Czy nauczycielka może się bać nauki? Czy nie-Kaszubka może uczyć innych kaszubskiego? O pasji i zachwycie kaszubizną opowiada Edyta Pawlak, nauczycielka z Włynkówka.
Z całego świata pielgrzymują do dawnego obozu jenieckiego.
– Rodzina myślała, że nie żyję. Zamawiali już za mnie Msze żałobne. Kiedy nocą zapukałem do rodzinnego domu i powiedziałem, że to ja, siostra od drzwi uciekła z krzykiem przerażenia – opowiada Eugeniusz Borkowski, żołnierz AK.
Świetnie wykształcona, z zamiłowania harcerka, a także poetka, obdarzona pięknym głosem. Na niej wzorowano... warszawską Syrenkę. W Gdańsku upamiętniono rodziców Krystyny Krahelskiej.
Prawa dziecka – dziś używanie tego pojęcia wydaje się czymś oczywistym, ale mało kto zdaje sobie sprawę, jak dużą rolę w jego wypromowaniu na gruncie polskim odegrał Janusz Korczak.
Dla żony Domagoj opuścił słoneczny Dubrownik i zamieszkał w kraju chmurnym jak listopadowa mgła w Żelazowej Woli. – Jak południowiec pokocha, to na całego! – potwierdza Chorwat.
Tej kobiecie nie wypada już śpiewać urodzinowego „Sto lat!”. Porucznik Barbary Sowy, sanitariuszki powstania warszawskiego, nie opuszcza poczucie humoru. Ma też swój prosty przepis na długowieczność.
Najpierw spłonął jego dom, potem utopił się młodszy brat, a na koniec poraził go prąd i trzeba było amputować nogę i część ręki. Jan Mela uważa się jednak za szczęściarza.
Kiedy pojawiła się pierwszy raz na pięknej polanie Styrek nad Harklową, widok na zaśnieżone Tatry i Dolinę Dunajca przypominał jej góry na Hokkaido.
Jeszcze ostatnie szlify, jeszcze budowa wre. Ale już za chwilę rehabilitacja poda tu rękę modlitwie, a modlitwa – pięknej przyrodzie…