Ks. Zbigniew Kaniecki, diecezjalny duszpasterz trzeźwości, mówi o misji Kościoła, Narodowym Kongresie Trzeźwości i potrzebie zmiany mentalności.
– Kolega z imprezy mnie nie zaakceptował, ale wie jednocześnie, że ze mną nie wypije – mówi z dumą Damian Giczewski.
Setki osób wzięły udział w Zlocie Radości Anonimowych Alkoholików z regionu Galicja, który odbył się w Szczyrku.
– Warto zawalczyć o każde dziecko i mówić o tym, jak bardzo alkohol szkodzi mu podczas życia płodowego, by kobiety zrozumiały wagę problemu, bo statystyki zatrważają – mówi dr med. Janina Lankosz-Lauterbach.
– Chodzi o tworzenie nowej kultury, nowego człowieka, przeciwstawianie się terrorowi picia. Któż z nas nie słyszał: „Co ty? Nie wypijesz? Chory jesteś, do sekty się zapisałeś?” – mówi pan Krzysztof.
Ojciec Dobrosław Mężyk, franciszkanin z Górek Wielkich, pochodzi z Łącka. Tego Łącka – od śliwowicy. – Widziałem, ile zła ta śliwowica zrobiła w sąsiedztwie, w rodzinie…
Dwudziestu rycerzy zakłada zbroję. W sercu puszczy. Niedługo wyjdą na najważniejszą bitwę w życiu: walczyć o trzeźwość..
Corocznie 1000 osób umiera na zatrucie, co 10. przypadek raka ma związek z alkoholem, nawet niewielkie jego dawki zbierają śmiertelne żniwo na drogach. Potrzeba otrzeźwienia narodu.
Abstynencja nie jest powodem do wstydu. Konieczna w wielu sytuacjach ludzkiego życia, jest przejawem prawdziwej wolności człowieka.
– Na jednej ze spowiedzi ksiądz zadał mi pytanie: „Chcesz wygrać czy przegrać swoje życie?”. I dał mi telefon do ks. Bogdana. Chciałabym, żeby każdy ksiądz wiedział, gdzie odsyłać takich ludzi jak my – mówi Agnieszka, jedna z uczestniczek grupy Al-Anon.